Działalność Ubera a nieuczciwa konkurencja
Od chwili pojawienia się aplikacji mobilnej UberPop (na polskim rynku Uber jest obecny od sierpnia 2014 r.), umożliwiającej nawiązanie kontaktu pomiędzy osobami, które potrzebują transportu na terenie danego miasta, a osobami, które oferują przewóz swoim autem, trwają gorące dyskusję nad zgodnością tego rodzaju działalności z przepisami prawa.
Wkroczenie Ubera na rynek, który do niedawna zarezerwowany był dla licencjonowanych taksówkarzy, wywołał falę protestów w krajach Europy Zachodniej. W niektórych z nich działalność Ubera została zakazana, tak jak we Francji czy w Niemczech.
W Niemczech początkowo zakazy działalności Ubera wydawane były przez władze komunalne Hamburga, Berlina czy Monachium. Natomiast zakaz dokonywania przewozów osób bez posiadania odpowiedniego zezwolenia na podstawie ustawy o przewozie osób, wydany w sierpniu 2014 r. przez Sąd Krajowy we Frankfurcie (sygn. akt 2-03 O 329/14) w postępowaniu zabezpieczającym wszczętym na wniosek centrali zrzeszającej przedsiębiorstwa taksówkowe, miał zasięg ogólnokrajowy. We wrześniu 2014 r. ten sam sąd zakazał wprost przyjmowania i wykonywania zleceń za pośrednictwem aplikacji UberPop (sygn. akt 2-06 O 318/14).
Z kolei próba zablokowania przez taksówkarzy wejścia Ubera na rynek w Barcelonie w Hiszpanii doprowadziła do skierowania przez hiszpański sąd pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE. W sprawie C-434/15 Elite Taxi ./. Uber Spain TSUE będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, jaki właściwie charakter mają usługi świadczone przez firmę Uber, gdyż uprzednie rozstrzygnięcie tej kwestii pozwoli na ocenę, czy państwa członkowskie mogą wprowadzać własne ograniczenia działalności Ubera na swoim terytorium. Uber twierdzi, że nie świadczy usług transportowych, które nie są one objęte dyrektywą dotyczącą świadczenia usług na rynku wewnętrznym. W przypadku uznania przez TSUE, że Uber jedynie pośredniczy między kierowcami a pasażerami czy świadczy usługi z zakresu społeczeństwa informacyjnego, zakazy działalności obowiązujące w wielu krajach europejskich mogłyby zostać uznane za naruszenie swobody świadczenia usług w UE. Zarówno Uber, jak i taksówkarze oczekują z niecierpliwością rozstrzygnięcia.
Tymczasem w Polsce taksówkarze coraz częściej protestują przeciwko działalności Ubera, którego działalność może być uznawana za nieuczciwą konkurencję.
Nie powinno uchodzić uwadze, że kierowcy taksówek muszą posiadać licencję na wykonywanie krajowego transportu drogowego w zakresie przewozu osób taksówką. Jej zdobycie poprzedzone jest ukończeniem szkolenia w zakresie transportu drogowego taksówką i zdaniem odpowiedniego egzaminu. Taksówkarze muszą ponadto przedstawić aktualne zaświadczenie lekarskie wydane po przejściu badań psychotechnicznych, wykazać przysługujący im tytuł prawny do pojazdu oraz w odpowiedni sposób oznaczać swoje pojazdy.
Powyższe wymogi nie dotyczą kierowców Ubera, co stawia ich w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do innych podmiotów, postępujących zgodnie z obowiązującym prawem. Co więcej, kierowcy Ubera nie musza posiadać kas fiskalnych i często ich działalność pozostaje w tzw. „szarej strefie”. Kwestie podatkowe stały się przedmiotem zainteresowania Ministerstwa Finansów, które wydało komunikat potwierdzający, że dochody osób fizycznych uzyskane z tytułu świadczenia usług transportowych z wykorzystaniem tej aplikacji podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych na zasadach przewidzianych w ustawie z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Od 19 lutego 2016 r. Uber zmienił zasady współpracy z kierowcami, żądając od nich podania NIP, europejskiego numeru identyfikacji podatkowej, tzw. VAT UE, nazwy działalności i adresu, pod którym jest zarejestrowana, jak również potwierdzenie złożenia dokumentów w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiDG). Nie zmienia to faktu, że działają oni dalej na preferencyjnych warunkach w stosunku do tradycyjnych taksówek.
Należy zaznaczyć, że w przypadku Ubera ocena, czy dochodzi do popełniania czynów nieuczciwej konkurencji nie powinna być dokonywana wyłącznie w stosunku do samej firmy oferującej aplikację mobilną, lecz w stosunku do poszczególnych kierowców, korzystających z aplikacji. Są oni bowiem przedsiębiorcami w rozumieniu ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, gdyż nawet prowadząc ubocznie działalność zarobkową lub zawodową uczestniczą w działalności gospodarczej. Oferowanie przewozów osób bez licencji i spełnienia innych warunków wymaganych przepisami prawa, może być uznawane za czyn nieuczciwej konkurencji, tj. działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, które zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.